A oto wspomnienia z tegorocznego obozu siatkarskiego.
Humory i pogoda zdecydowanie nam dopisywały
Treningi, ach te treningi!!!
W wolnych chwilach odpoczywaliśmy w parku linowym, gdzie czekały na nas trasy o różnym stopniu trudności. Oczywiście daliśmy radę. Odwiedziliśmy wodospad na Mosornym Groniu, ale nader wszystko wygrywał relaks nad basenem 🙂